Saltimbocca. Eskalopki cielęce + szynka parmeńska + szałwia

Eskalopki cielęce z szynką parmeńską i szałwią


W moim domu jadamy sporo cielęciny. Przeważnie w postaci duszonych bitek lub pieczeni. Czasami nachodzi nas ochota aby wyjść poza schemat. Przed wakacjami wzięłam na warsztat włoską klasykę – saltimbocca – czyli cieniutkie eskalopki cielęce z szynką parmeńską i szałwią. Z delikatnym sosem winnym. Cielęcinę możecie równie dobrze zastąpić polędwiczką wieprzową albo piersią z kurczaka czy indyka.


(Jeśli czytacie ten wpis na innej stronie niż moja – uszanujcie moją pracę i zamknijcie ramkę lub przejdźcie bezpośrednio na bloga. Bardzo dziękuję!)

Saltimbocca. Eskalopki cielęce z szynką parmeńską i szałwią


Potrzebne składniki:
(na 4 osoby)
8 sznycli ze zrazówki cielęcej
8 plastrów szynki parmeńskiej
8 listków szałwii
1 mała cebula pokrojona w kostkę
100 ml białego wina
sól do smaku
1 łyżeczka masła (opcjonalnie)

Przygotowanie:
  1. Sznycle rozbijamy tłuczkiem. Przyprawiamy delikatnie solą, nie za dużo bo szynka jest słona. Na każdym sznyclu układamy po plastrze szynki parmeńskiej i listku szałwii. Spinamy wykałaczkami.
  2. Smażymy na patelni zaczynając od spodu – bez szynki i szałwii, aż będzie prawie usmażone. Odwracamy na chwilę na drugą stronę. Zdejmujemy z patelni.
  3. Na patelnię dodajemy cebulę i podsmażamy na rumiano. Wlewamy białe wino, dodajemy jeszcze kilka listków szałwii i redukujemy o połowę. Opcjonalnie dodajemy masło. Możemy przelać do sosjerki, albo na dno półmiska i na nie ułożyć sznycle.
  4. Do eskalopek pasować będą pieczone ziemniaki i na przykład sałata z vinegrettem.


Instagram