Pierwszy raz robiłam żeberka. Na prośbę jednego z domowników. Po przepis na marynatę sięgnęłam do sprawdzonego źródła. Jamie Oliver prawie nigdy nie zawodzi. Przygotowanie marynaty jest czasochłonne, ale efekty smakowe wynagradzają cały trud. 

(przepis oryginalny: Jamie Oliver, „Jamie Oliver w domu”)

Potrzebne składniki:

(na 4-5 osób)

 2 kg żeberek wieprzowych

Marynata (z przepisu Jamiego Olivera)

1 czubata łyżeczka nasion kuminu

2 łyżeczki nasion kopru włoskiego

5 gożdzików

sól (ok. 1 łyżeczki) i pieprz

1 pęczek tymianku, oberwane listki

1 pęczek rozmarynu, igiełki oberwane i posiekane, kilka całych gałązek zachowanych

skórka i sok z 1 pomarańczy

1 główka czosnku, podzielona na ząbki i obrana (ja użyłam połowy główki i posiekałam)

4 czubate łyżeczki słodkiej wędzonej papryki

6 łyżek octu balsamicznego

150 ml ketchupu z pomidorów

8 łyżek oliwy

10 listków laurowych (ja użyłam suszonych, bo świeżych nie miałam)

Przygotowanie:

Zaczynam od przygotowania marynaty. Nasiona kuminu i kopru włoskiego, goździki tłukę w moździerzu. Siekam listki tymianku oraz igiełki rozmarynu, ścieram skórkę z pomarańczy i siekam czosnek. Wrzucam wszystko do jednej miski i dodaję pozostałe składniki marynaty.

Żeberka starannie nacieram marynatą ze wszystkich stron. Wkładam do brytfanny i polewam z wierzchu resztą marynaty. Przykrywam luźno folią aluminiową. Wstawiam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 1 godzinę. Po godzinie wyjmuję na chwilę mięso z brytfanny i zlewam sos do miski. Do brytfanny wstawiam kratkę i na niej układam mięso. Piekę tak jeszcze z 30-40 minut polewając sosem i odwracając mięso co jakiś czas. W lecie zamiast ponownie wstawiać do piekarnika można upiec mięso na grillu w ogrodzie.

Podałam żeberka z ziemniakami z patelni, zieloną sałatą z sosem vinegrette oraz pieczarkami z patelni.