Nie mogłam
się powstrzymać ani przejść obok nich obojętnie.
Leżały w
skrzynce w moim warzywniaku i wręcz prosiły weź mnie, weź mnie!
Konfiturę
morelową robiła kiedyś moja babcia. Teraz robię ją ja. W każde lato. Nie na
przechowanie. Tylko od razu do zjedzenia. Kiedyś mi się zepsuła. W środku zimy.
Byłam bardzo rozczarowana.
Konfitura z moreli
(przepis własny)
Potrzebne składniki:
2 kg moreli
1/2 kg cukru
trzcinowego (lub białego)
Przygotowanie:
- Płuczę morele i wyjmuję z nich pestki. Wkładam do garnka. Zasypuję cukrem. Odstawiam na dwie, trzy godziny.
- Po tym czasie stawiam na mniejszym ogniu i gotuję mieszając dosyć często. Aż morele się rozpadną i konfitura zgęstnieje, wtedy odstawiam do przestygnięcia.
- W trakcie gotowania może pojawić się piana. Usuwam ją za pomocą łyżki.