Za dwa
tygodnie miałam się spakować i wyruszyć na wakacje na piękną Sardynię.
Cieszyłam się na te pyszności, które będę mogła zjeść. Na ten makaron, na pizzę
i na świeże ryby. Los jednak zakpił z nas na całym świecie. Nie wiadomo, kiedy
znów będzie można planować dalekie podróże nad Morze Śródziemne czy Atlantyk.
Jeśli chciałam poczuć choć namiastkę tamtej atmosfery musiałam sobie ta rybę
kupić i samemu przyrządzić.
Ale gdzie w
Warszawie kupić dobrą, naprawdę świeżą rybę? Zapomnijcie o supermarketach. Leżą
one na tym często nie za czystym lodzie nie wiadomo jak długo. Moim ulubionym
miejscem jest sklep Happy Fish. Do niedawna tylko na Olkuskiej, teraz również w
Miasteczku Wilanów. Trochę trudno tu trafić, miejsce ukryte jest za kanałkiem
przy ulicy Klimczaka. Kupicie tu zarówno świeże jak i wędzone ryby. Zielony
przedmiot pożądania – soliród też. Rybę oprawią i oczyszczą z łusek. Nie
musicie tego robić w domu.
Taka świeża
ryba nie potrzebuje wiele. Trochę ziół, sól, cytryna i oliwa. Pół godziny w piekarniku
i można cieszyć się wspaniałym posiłkiem. Czasem wystarczy dodać do tego świeże
pieczywo i zimne białe lub różowe wino. Czasem można przygotować coś więcej na
przykład risotto albo kaszotto. Z cukinią i solirodem. Weekendowy niespieszny
obiad z przyjaciółmi i rodziną.
(Jeśli
czytacie ten wpis na innej stronie niż moja – uszanujcie moją pracę i
zamknijcie ramkę lub przejdźcie bezpośrednio na bloga. Bardzo dziękuję!)
Pieczony labraks z ziołami i cytryną
Potrzebne
składniki:
(na 4 osoby)
2 labraksy
ok 800-800 g każdy
1,5
cytryny
tymianek
natka
kolendry
sól do
smaku
oliwa z
oliwek
Przygotowanie:
- Oprawione okonie płuczemy pod zimną wodą i wycieramy do sucha papierowym ręcznikiem. Nacinamy z obu stron - trzy cztery płytkie cięcia w poprzek ryby wystarczą. Solimy i smarujemy oliwą na zewnątrz i w środku. Do środka wkładamy tymianek, kolendrę i plasterki cytryny. Układamy w brytfance lub blaszce ułożone na plasterkach cytryny. Dorzucamy trochę ziół pomiędzy.
- Pieczemy w piekarniku w temperaturze 180 st. C (górna i dolna grzałka) - 30-35 minut.
- Wyjmujemy z piekarnika. Zdejmujemy skórę i podajemy podzielone na kawałki.
Kaszotto z mini cukinią i solirodem
Potrzebne
składniki:
(na 4 osoby)
150 g kaszy
pęczak
10 mini
cukinii
solidna
garść solirodu
1 mała
cebula pokrojona w kostkę
1 ząbek
czosnku pokrojony w plasterki
1 szklanka
białego lub różowego wina
1 litr
bulionu warzywnego (lub dwie dobrej jakości kostki bulionowe rozpuszczone w
wodzie)
kawałek masła
starty parmezan
sól i pieprz
do smaku
Przygotowanie:
- Rozgrzewamy bulion w jednym garnku, w drugim podsmażamy na oliwie cebulę i czosnek. Wsypujemy pęczak. Mieszamy aż każde ziarenko utapla się w oliwie. Wlewamy szklankę białego wina. Idealnie tego samego, z którym będziemy je później podawać.
- Mieszamy cały czas uzupełniając co jakiś czas bulionem. Dokładnie tak samo jak w przypadku klasycznego risotto. Powinno to nam zająć ok 20 minut.
- Mniej więcej w połowie gotowania dodajemy pokrojoną w plasterki cukinię, a soliród już pod sam koniec. Zdejmujemy z kuchenki i dodajemy masło i parmezan.
- Podajemy gorące.