Kotleciki cielęce z boczkiem, młodą cebulką i musztardą

cielęcina, boczek, musztarda

Kotleciki cielęce uwielbiam. Robiłam je nie jeden raz i zawsze są strzałem w dziesiątkę. Zwłaszcza jak mamy w domu gości. Tym razem sięgnęłam do wiejskiej kuchni francuskiej. Boczek, cebulki i musztarda. Bardzo smaczne połączenie. Nie dodałam tylko śmietany. Bo nie lubię. I raczej nie ma takiej potrzeby.

Kotleciki cielęce z boczkiem, młodą cebulką i musztardą

(przepis oryginalny: Anne Willan „The country cooking of France”)

Potrzebne składniki:
(na 3-4 osoby)

kotleciki cielęce (tyle ile potrzebujesz)
1 spory i gruby kawałek boczku
kilka, kilkanaście małych młodych cebulek (szalotki też mogą być)
¾ szklanki białego wina
¾ szklanki bulionu (może być warzywny)
pęczek ziół (rozmaryn, szałwia, tymianek)
2 łyżki musztardy Dijon
1 łyżka mąki
sól i pieprz

Przygotowanie:

1. Odetnij z boczku skórę i to co ci się nie podoba. Pokrój w kostkę. Cebulki obierz i pozostaw w całości, chyba że są całkiem spore, wtedy pokrój na połówki lub ćwiartki. Kotleciki posól i popierz z obu stron.

2. Na patelni, najlepiej ciężkiej i żeliwnej, podsmaż boczek. W zasadzie oleju już nie trzeba dodawać. Jak się zarumieni wyjmij i odstaw.

3. Teraz podsmaż cebulki (jak trzeba dolej trochę oleju). Wyjmij z patelni na bok.

4. Teraz pora na kotleciki. Podsmaż je z obu stron. Dolej wina, a potem bulionu. Dodaj pęczek ziół.  Doprowadź do wrzenia. I odstaw  na mały ogień na ok. 25 minut. Po upływie tego czasu dodaj boczek i cebulkę. Duś jeszcze przez jakieś 15 minut.

5. W międzyczasie odlej do szklanki/kubka trochę sosu. Wymieszaj z mąką i musztardą. Dolej do sosu na sam koniec. Poczekaj chwilę aż lekko zgęstnieje.

Młode ziemniaczki i pieczone szparagi będą pasować wyśmienicie.





Instagram