Od dawna chciałam odtworzyć tę zupę, tylko nie miałam odpowiedniego
talerza do prezentacji. Aż wreszcie nadarzyła okazja. W małym sklepiku na
Senatorskiej znalazłam przedmiot pożądania. Talerz idealny. Nie za płaski i nie
za głęboki.
Taką zupę jadłam po raz pierwszy kilka lat temu w jednej z
warszawskich restauracji z kuchnią portugalską. Na długo zanim pomyślałam o
założeniu bloga kulinarnego. Restauracja nadal istnieje, tylko w innej
lokalizacji. Mają ją nadal w karcie. Podają ją już trochę inaczej, ale nadal
smakuję dobrze.
Krem z pomidorów z grzanką, jajkiem sadzonym i pancettą
(Przepis własny)
Potrzebne
składniki:
(na 3-4
osoby)
500 ml
bulionu warzywnego
kilka
dojrzałych pomidorów pelati (w zimie można zastąpić tymi z puszki)
1 cebula,
pokrojona w kostkę
2 ząbki
czosnku, pokrojonego w plasterki
pół łyżeczki
cukru
kilka
gałązek świeżego tymianku
1-2 łyżeczki
słodkiej papryki w proszku
1 jajko (na
osobę)
1 kromka
wiejskiego chleba (na osobę)
10 dkg
pancetty (można zastąpić boczkiem)
sól i pieprz
olej
Przygotowanie:
1. Pomidory
sparz i zdejmij skórkę. Pokrój w kostkę. Rozgrzej w garnku olej i wrzuć cebulę
i czosnek. Podsmaż aż się zeszkli. Dodaj pomidory. Dodaj sól (4 szczypty),
cukier i pieprz. Wrzuć gałązki tymianku. Odstaw na mniejszy ogień. Duś aż
pomidory się rozpadną.
2. Dodaj paprykę słodką. Zamieszaj. Dolej bulion i doprowadź do wrzenia. Odstaw z ognia i zmiksuj blenderem do otrzymania gładkiej konsystencji.
2. Dodaj paprykę słodką. Zamieszaj. Dolej bulion i doprowadź do wrzenia. Odstaw z ognia i zmiksuj blenderem do otrzymania gładkiej konsystencji.
3. Pancettę
pokrój w kostkę i podsmaż na patelni. Kromki chleba wiejskiego podgrzej na
patelni grillowej. Jajko usmaż na sadzone.
4. Na talerzu
ułóż najpierw grzankę i na niej jajko. Zalej dookoła zupą. Posyp usmażoną
pancettą i dodaj listek bazylii.
Można jeszcze posypać świeżo zmielonym pieprzem.
Można jeszcze posypać świeżo zmielonym pieprzem.