W ubiegłym
roku miałam okazję uczestniczyć w warsztatach kuchni tajskiej prowadzonych
przez Filipa z bloga Głodny Świata. To
był bardzo inspirujący wieczór, na którym poznałam prawdziwe tajskie smaki,
które łatwo można przenieść do naszych kuchni. Dwa przepisy na żółte curry i szpinak
po tajsku zrobiłam wczoraj podejmując gości. Zmodyfikowałam nieco składniki pozostawiając
ten sam sposób przygotowania. Curry rozpływało się w ustach, a szpinak był idealnym
uzupełnieniem.
Jakie wino do żółtego curry? Zdecydowanie
riesling półwytrawny z uwagi na ostrość i bogactwo aromatów.
Tajskie żółte curry z kurczakiem
(przepis
oryginalny: Filip Głodny Świata, u
mnie po kilku modyfikacjach)
Potrzebne
składniki:
(na 4 osoby)
600 g piersi
kurczaka*
1 duża
marchewka**
1 duża
pietruszka**
2 małe
cebule**
1 łyżka
żółtej pasty curry***
400 ml mleka
kokosowego
kilka liści świeżego
kaffiru (ja zapomniałam dodać)
sok z ½
limonki
2 łyżki sosu
rybnego
1 łyżeczka
cukru trzcinowego
1 szczypta
soli (opcjonalnie, jeśli robimy z kurczakiem)
świeża
kolendra do podania
olej
roślinny do smażenia
Przygotowanie:
- Warzywa – marchewkę i pietruszkę – obieramy i kroimy w dość niedużą kostkę. Cebulę obieramy i kroimy na 8-semki. Układamy na blaszce lub w naczyniu żaroodpornym. Skrapiamy olejem i wstawiamy do piekarnika (200 st. C, górna i dolna grzałka, funkcja parowania, jeśli macie). Pieczemy ok. 20-25 minut, aż warzywa zmiękną, ale nie będą się rozpadać.
- Kurczaka myjemy i osuszamy. Kroimy na mniejsze kawałki.
- W woku rozgrzewamy olej. Wrzucamy kurczaka. Smażymy, aż nie będzie już surowy. Wyjmujemy do miski i odstawiamy na bok.
- Do woka dodajemy żółtą pastę curry. Mieszamy i czekamy aż aromaty się uwolnią. Zalewamy mlekiem kokosowym. Dodajemy liście kaffiru. Mieszamy, aż pasta dobrze połączy się z mlekiem i sos się nieco zredukuje (ok. 5 minut). RADA: jeśli sos nie zrobi się tak żółty jakbyście chcieli, możecie dodać łyżeczkę kurkumy.
- Dodajemy usmażonego wcześniej kurczaka i warzywa. Mieszamy i dusimy razem 2-3 minuty. Po zdjęciu z kuchenki dodajemy sos rybny, cukier, skrapiamy sokiem z limonki i posypujemy posiekaną kolendrą. Podajemy z ryżem.
* Jeśli nie
jecie mięsa to omińcie kurczaka i postępujecie zgodnie z dalszymi instrukcjami,
dodajecie tylko więcej warzyw
** Możecie
użyć innych warzyw – np. dyni, kalafiora, batata, selera; zależy na co macie
ochotę lub to co macie akurat w lodówce
*** Najlepszą
pastę curry kupicie w Kuchniach Świata marki Lobo. Napoczętą pastę możecie
przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiku w lodówce, nawet kilka tygodni
**** Zamiast
mleka kokosowego możecie użyć śmietanki kokosowej (coconut cream), będzie
jeszcze smaczniejsze
Szpinak po tajsku
(przepis
oryginalny: Filip Głodny Świata)
Potrzebne
składniki:
(na 4 osoby)
3 gałązki
dużego szpinaku (nie baby)*
1 chilli
2 ząbki
czosnku
olej roślinny
do smażenia
Sos:
1 łyżka sosu
sojowego jasnego
1 łyżka sosu
ostrygowego
1 łyżka
pasty miso
1 łyżeczka
cukru (ja używam trzcinowego)
2-3 łyżki
wody
Przygotowanie:
- Szpinak porządnie myjemy. Rozdzielamy na pojedyncze liście. Odstawiamy do wyschnięcia.
- Papryczkę chilli rozgniatamy w moździerzu razem z czosnkiem.
- Przygotowujemy sos – w miseczce mieszamy sos ostrygowy, sos sojowy jasny, pastę miso, cukier i wodę.
- W woku (lub garnku) rozgrzewamy olej. Dodajemy rozgniecione chilli z czosnkiem. Smażymy chwilę, aż uwolnią się aromaty. Dodajemy szpinak. Mieszamy chwilę. Zalewamy sosem i mieszamy. Jak szpinak utęchnie odstawiamy z kuchenki.
- Podajemy jako danie dodatkowe.
*w oryginalnym
przepisie Filipa był trudno dostępny szpinak wodny (morning glory), możecie też
użyć pak choi.