Chorwacja. Kraj tysiąca wysp na morzu Adriatyckim. Mekka wakacyjna wielu Polaków, bo łatwo dojechać do niej swoim samochodem. Słynie z pięknych widoków, dobrej kuchni i gościnności, ale nie koniecznie jakościowego wina. Jest to jednak teraz bardzo krzywdzący stereotyp, bo chorwackie wina mocno zyskują w ostatnich latach na jakości. Na próżno jednak szukać ich na naszych półkach sklepowych. To duży błąd, co pokazało niedawne spotkanie zorganizowane przez Przedstawicielstwo Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej w Polsce (@croatiafulloflife) we współpracy z Fermentem.
Nie znam ani jednej osoby, która nie lubiłaby makaronu. Miska kluchów wspaniale rozgrzeje, nasyci i poprawi humor. A taki domowy – najlepszy. I choć wydaje się to trudne – to sztuka do opanowania. Trening czyni mistrza – jak to mówią. I zapewne ta dewiza przyświecała Mateo Zielonce, gdy doskonalił się w robieniu makaronu własnoręcznie. Teraz w swojej pierwszej książce „Pastaman. Sztuka robienia makaronu krok po kroku” podzielił się swoimi sekretami jak zrobić makaron samemu.
Bife à café to podobno jedno z tych dań, które lizbończycy po prostu uwielbiają. Pochodzi ze słynnej Café Marrare która mieściła się w dzielnicy Chiado i działała w Lizbonie w latach 1820-1866. Była to jedna z najbardziej luksusowych kawiarni w tym czasie. To tu spotykali się ówcześni poeci i intelektualiści. Specjalnością kawiarni był właśnie stek z polędwicy wołowej z aromatycznym i kremowym sosem na bazie szalotki, śmietanki oraz brandy i madery.
Ziemniak, kartofel, pyra. Niezależnie od tego gdzie się wychowaliśmy mowa o tym samym warzywie. Warzywie, który ma tak wiele odmian i tak wiele zastosowań. Warzywie, które często gra rolę tylko drugoplanową. I ląduje najczęściej jako dodatek do mięsa albo ryby. Kasia i Zosia Pilitowskie z krakowskiego Rannego Ptaszka w swojej nowej książce pt. „Ziemniak” udowadniają, że tak być nie musi.
Jeszcze dekadę temu jeśli ktoś by mi powiedział, że polskie wina mogą być dobre nie uwierzyłabym. To niesamowite ilu wspaniałych ludzi od tamtego czasu postanowiło zająć się uprawą winorośli w tak kapryśnym klimacie. I robią to coraz lepiej. Jak pisze Maciej Nowicki we wstępie do Przewodnika Enoturystycznego Polskie Wina 2021 od 2009 roku przybyło 300 winiarni. Sezon 2019/20 był pod tym względem rekordowy - zadebiutowało, aż 64 nowych producentów. W tym roku ma dojść kolejnych 36. To świetna wiadomość. Z ogromną przyjemnością śledzę profil Maćka na Instagramie gdzie informuje o dobrych polskich winach, nowych rocznikach i debiutach.
W przeciągu kilku ostatnich lat miałam okazję odwiedzić kilkanaście polskich winnic. Zabrałam te, które najbardziej zapadły mi w pamięć - z Roztocza, Małopolski i Dolnego Śląska. Kolejność absolutnie przypadkowa.
Uff. Dotrwaliśmy do końca tego dziwnego i trudnego roku. Sam początek nie zapowiadał tego co ma się za chwilę wydarzyć. Na jego końcu żyjemy z nadzieją na lepsze jutro i powrót do normalności. I choć wydawać by się mogło, że powinniśmy ten rok zapomnieć jak najszybciej, to każdy z nas ma na pewno kilka miłych wspomnień. Oby następny rok był spokojniejszy i dał nam więcej szans na odpoczynek. Najchętniej zwinęłabym się jak ten rudy kot i w takim błogim stanie doczekała końca pandemii. Zapraszam na moje subiektywne podsumowanie 2020 roku – moje 12 wspomnień fajnych rzeczy i momentów.
Need to translate?
Szukaj przepisów
Popularne posty
Copyright 2010-2018 Dominika Bień. Obsługiwane przez usługę Blogger.